piątek, 27 stycznia 2017

XV Wilanowski Wieczór Kolędowy

XV Wilanowski Wieczór Kolędowy
            W dniu 15 stycznia 2017 r. w Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej w Powsinie – dzięki zaproszeniu Ks. Proboszcza Lecha Sitka - odbył się już XV Wilanowski Wieczór Kolędowy. Organizatorami tego pięknego, jubileuszowego koncertu było Centrum Kultury Wilanów i Wilanowskie Towarzystwo Chóralne. Licznych, już niemal stałych słuchaczy, serdecznie powitał dyrektor CKW Robert Woźniak. Po tym Joanna Niewiadomska-Kocik
z Wilanowskiego Towarzystwa Chóralnego, przytoczyła kilka wzruszających  zdań  w pełni  oddających treść i znaczenie tego koncertu: „Stary czy młody, wierzący czy obojętny religijnie - gdzież jest Polak, dla którego melodie: Bóg się rodzi… Wśród nocnej ciszy…,
W żłobie leży…
- nie stanowiłyby części własnej duszy? Zrosły się one nierozerwalnie
z polskością, której są wykwitem, a mogą być słusznie dumą” – pisała Ewa Kossak w swej urokliwej książce o tradycjach i obyczajach ”polskiego roku”. Podobnie brzmiących zachwytów nad rodzimą twórczością kolędową, można w polskiej literaturze odnaleźć bardzo wiele.
            Wykonawcami ponad  2,5–godzinnego koncertu kolęd, kantyczek i pastorałek byli:
- Zespół śpiewaczy „Powsinianie” z Centrum Kultury Wilanów (opieka artystyczna – Grzegorz Toporowski, przy akompaniamencie sześcioosobowej kapeli),
- Chór Klubu Seniorów „Radosna” z Centrum Kultury Wilanów (opieka artystyczna – Grzegorz Toporowski),
- Zespół Grupa 30+ z Centrum Kultury Wilanów (opieka artystyczna – Mikołaj Gąsiorek, przy akompaniamencie sześcioosobowej kapeli),    
- Chór Maksymilianum z parafii św. Maksymiliana z Warszawy (dyrygent – Andrzej Kondej)
- Chór Epifania z parafii Miłosierdzia Bożego na Saskiej Kępie (dyrygent – Zuzanna Falkowska),
- Chór „Con Brio” z parafii św. Elżbiety w Powsinie (dyrygent – Tadeusz Zwierzchowski),
- Chór Liturgiczny parafii N.M.P. Wspomożenia Wiernych w Zalesiu Dolnym  (dyrygent – Paweł Ginda),
- Chór Konstancińskiego Domu Kultury GRAPA FAMILY (dyrygent – Aleksandra Puacz-Markowska),
- Chóry parafii Bożej Rodzicielki w Klarysewie i Bogurodzicy Maryi z Jelonek (dyrygent – Józef Stępień),
- Wilanowskie Towarzystwo Chóralne (dyrygent – Andrzej Kocik).
            Po zakończeniu każdego występu, na  ręce opiekuna artystycznego zespołu lub dyrygenta chóru, wręczano bardzo wymowne figurki. Były nimi Anioły Harmonii, wykonane przez dzieci niepełnosprawne.
            W tym krótkim tekście nie mogłam przytoczyć różnorodnych i wzruszających treści śpiewanych utworów. Nie jest też możliwe opisanie słowami widocznego zaangażowania emocjonalnego, a także profesjonalnego warsztatu muzycznego wszystkich śpiewających       i grających. Na takim koncercie trzeba koniecznie być, żeby współuczestniczyć                      w kultywowaniu naszej pięknej, na wskroś polskiej tradycji. Jest ona wyrazem przejmującej, chóralnej modlitwy wznoszonej do Bożego Dzieciątka (np. …Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą…), a także wychwalającej przymioty Bogurodzicy Maryi (np. Święta Panienka Syna kołysała… czy Lulajże Jezuniu…).  Jest to zbieżne ze słowami Adama Mickiewicza, który w roku 1841 w wykładach z literatury słowiańskiej mówił: „Nie wiem, czy jaki  inny kraj może się pochlubić zbiorem podobnym do tego, który posiada Polska…. Mówię o zbiorze Kantyczek… Uczucia w nich wypowiedziane, uczucia macierzyńskie, gorliwej czci Najświętszej Panny dla Boskiego Dzieciątka, są tak delikatne i święte, że tłumaczenie prozą mogłoby je spospolitować. Trudno by znaleźć w jakiejkolwiek innej poezji wyrażenia tak czyste, o takiej słodyczy i takiej delikatności”.
            Mieliśmy okazję uczestniczyć w tej wspólnej uczcie duchowej i za to owocne agape organizatorom, zespołom, chórom i wiernym uczestnikom tego Kolędowego Wieczoru, serdeczne Bóg zapłać.

                                                                                              Teresa Gałczyńska

                                                                                               18.01.2017 r. 











"Bożej Miłości iskierka"

Chodzi po świecie miłość bezdomna,
dziś niepotrzebna nikomu.
Nie chcą jej dzieci, młodzi i starsi,
ni w sercach swoich, ni w domu.

Gdzie są te czasy?...
Gdzie są te czasy gdy rozpalała,
głowy młodzieńcze i dusze.
I góry z nimi przenosiła
wraz z falą wielkich wzruszeń.

Wtedy to matki nią przepełnione
dawały dzieciom życie.
Dbały o każdy jego szczegół,
dzieląc miłością obficie. 
Wówczas ojcowie rodzinom swoim 
ochroną byli, stalową tarczą.
A i dziadkowie licznym potomkom,
mogli powierzać swą dolę starczą.

Otwórzmy szeroko swe podwoje
i niech się dzisiaj nikt nie lęka.
Że wejdzie przez nie do serc naszych
tej Bożej Miłości, bezdomna iskierka.

Ona to sprawi, że znikną spory,
zadawnione, niszczące waśnie.
I polskie życie od tej pory 
     z pomocą Bożą, znów kwitnąć zacznie!

Teresa Gałczyńska
(Połczyn  Zdrój 23.12.2016 r.)