poniedziałek, 21 listopada 2016

Obchody 98. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę
    11 listopada 1918 roku, to jedna ze szczęśliwych dat w historii naszej Ojczyzny, która po 123 latach zaborów odzyskała niepodległość. Chociaż od tej upragnionej i ciężko wywalczonej chwili minęło już 98 lat, to pamięć o tamtym czasie pozostaje wciąż żywa i godna uroczystych obchodów tego Narodowego Święta Niepodległości. Miały one miejsce w całym kraju i były odzwierciedleniem troski, dbałości i przywiązania do ziemi dziadów i ojców, przywiązania do wiary, historii i tradycji.
    Z tej okazji 7 listopada 2016 r. w Powsinie, z inicjatywy Centrum Kultury Wilanów oraz Proboszcza ks. Lecha Sitka, odbył się koncert patriotyczny w wykonaniu chóru „Cantus Nobilis”(łac. szlachetny śpiew), działającego przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie, który prowadzi pani Barbara Jasińska-Sroka. Po tym zebrani wzięli udział w  marszu do miejsc upamiętniających „Naszych bohaterów”. Towarzyszyły temu modlitwy, wystąpienie Posła RP Andrzeja Melaka, śpiew Grupy 30+ i palenie zniczy. Kontynuacja wspólnego śpiewu pieśni patriotycznych odbyła się w Starej plebani przy ul. Ptysiowej 3. Zgodnie z tradycją wszyscy uczestnicy tej uroczystości zostali pokrzepieni powsińską grochówką.
    W dniu 11 listopada wielu Powsinian uczestniczyło w państwowych obchodach Narodowego Święta Niepodległości m.in.: w Świątyni Opatrzności Bożęj w Wilanowie, na Placu Piłsudskiego, a także biorąc udział w organizowanych występach, marszach i biegach. 13 listopada, po niedzielnej Mszy Świętej w naszym Sanktuarium Matki Bożej Tęskniącej,  mieliśmy przyjemność wysłuchania pięknych pieśni kościelnych i patriotycznych w wykonaniu Chóru Katedry Lwowskiej im. Jana Pawła II. Chór ten trwa w środowisku polskim nieprzerwanie już od ponad 40 lat, pod kierownictwem założyciela i dyrygenta Bronisława Pacana.
     Ufam, że udział w tych obchodach był dla nas także czasem refleksji nad tym, jak kochać naszą Ojczyznę i co robić by była coraz piękniejsza, bogatsza i silna? Jak wzmocnić więzi społeczne, żeby w naszej Ojczyźnie zapanowała zgoda, która buduje?
Odpowiedź na te pytania zawarta jest w postawie społeczno-politycznej zw. patriotyzmem. Postawa ta „łączy przywiązanie do własnej Ojczyzny, poczucie więzi społecznej oraz poświęcenie dla własnego narodu z szacunkiem dla innych narodów”. W tym miejscu warto przypomnieć niezwykłe słowa poematu „Myśląc Ojczyzna”, w którym Kard. Karol Wojtyła pisze: „Ojczyzna – kiedy myślę – wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam, (…) z niej się wyłaniam (…), gdy myślę Ojczyzna – by zamknąć ją w sobie jak skarb”.

Co my dzisiaj i jak często myślimy o Ojczyźnie – Matce naszej?

                                    Teresa Gałczyńska





czwartek, 22 września 2016

VII Ogólnopolskie Warsztaty Fotograficzne „alterDIASTAR”  w Powsinie

     VII Ogólnopolskie Warsztaty Fotograficzne „alterDIASTAR” im. Andrzeja Zatorskiego, odbyły się Powsinie w dniach od 29 czerwca do 3 lipca 2016 r. Miejscem spotkań była Stara Plebania - Dom Pracy Twórczej  Centrum Kultury Wilanów, które wraz z panią Joanną Borowską (archeologiem, fotografikiem), było organizatorem tego artystycznego wydarzenia.
Celem warsztatów było doskonalenie umiejętności fotografowania w różnych warunkach plenerowych pod kierunkiem Sławomiara Olzackiego, Grażyny Myślińskiej i Joanny Borowskiej, fotoreporterów Polskiej Agencji Fotografów FORUM. W szkoleniu wzięło udział 36 osób, które na końcowych zajęciach przystąpiły do dwóch konkursów: „Wilanów nieznany” i „Fotoreportaż wilanowski”, oddając do oceny jury 205 zdjęć pojedynczych oraz 33 zestawy zdjęć reportażowych. Prace nagrodzone i wyróżnione można obejrzeć w Internecie pod hasłem „alterDIASTAR” Warszawa 2016. 
     Uczestnictwo w tych warsztatach zawdzięczam pani Joannie Borowskiej, która z wielkim zainteresowaniem rejestruje „cyfrowo” liczne i różnorodne powsińskie działania. I w tym miejscu dzielę się swoją radością, ponieważ w konkursie „Fotoreportaż wilanowski” zdobyłam wyróżnienie. Jury w uzasadnieniu swojej decyzji podkreśliło:… ”Reportaż Ja kocham Powsin mój, to ciekawy i społecznie trafiony pomysł ponieważ przedstawia dzień powszedni Powsinian. Tych utrudzonych codzienną rolniczą pracą ale nadal przywiązanych do swojej rodzinnej ziemi oraz tych, którzy od dzieciństwa wymagali szczególnej troski, ale tu żyją i pracują, a społeczność powsińska z życzliwością akceptuje ich odmienność...  Przy tym na uznanie zasługuje fakt, że te ciekawe i twórcze zdjęcia – jako jedyne – zostały wykonane aparatem typu amatorskiego”. 
Bohaterami tych reportaży byli: Anna Kłos, Adam Młynarczyk oraz Wiesław Latoszek oraz osoby im towarzyszące. Bardzo dziękuję Państwu za pomoc w realizacji tego  konkursowego zadania. Dziękuję za spontaniczne i bardzo naturalne kreacje w przedstawieniu tej migawki z Waszego codziennego życia. Życia nie raz mozolnego i doświadczanego a zarazem jakże pięknego. Pięknego,  bo rodzinnego i wśród życzliwych sąsiadów, znajomych, a zarazem zgodnego ze sobą samym oraz z otaczającą piękną powsińską naturą.


 Teresa Gałczyńska



























poniedziałek, 23 maja 2016

Pogłębianie wiedzy i umacnianie tradycji związanych z ludowym strojem wilanowskim



Pogłębianie wiedzy i umacnianie tradycji związanych z ludowym strojem wilanowskim  
            Zespół „Powsinianie”, działający w ramach Pracowni etnograficznej CKW, śpiewając: „dbamy o tradycje i rozwój wszechstronny, nie tylko dla siebie lecz i dla potomnych”, potwierdza to swoim ambitnym i systematycznym działaniem, umacniającym tradycje związane ze strojem wilanowskim zw. także warszawskim. Ostatnio miało to miejsce w dniu 19 maja 2016 r. w Przedszkolu przy ul. Św. Urszuli Ledóchowskiej (Miasteczko Wilanów) oraz 20 maja 2016 r. w Urzędzie Gminy Michałowice.
            Przybliżając dzieciom przedszkolnym oraz ich rodzicom i opiekunom wiedzę
o historii i szczegółowym wyglądzie stroju wilanowskiego - w tym o motywach go wyróżniających, o kultywowanych obrzędach i zwyczajach, ściśle związanych z naszym regionem - „Powsinianie” chronią od zapomnienia to, co ściśle było i jest związane
z tożsamością Powsina, Wilanowa i Ojczyzny.

Co to, strój ludowy? -  pyta Basia Tadka
To strój siostro miła, ukochanej Babci
I naszego Dziadka, a także Pradziadka.
            Będziemy go nosić dumnie, choć moda się zmienia
            Żeby ten warszawski, wilanowski folklor,
            Pilnie strzec i chronić od zapomnienia!
                                                                       T. Gałczyńska
            Krótkie opowieści (np. o celebrze świąt kościelnych czy państwowych, o dożynkach,  kiszeniu kapusty, darciu pierza, zapustach, okolicznościowych jarmarkach….) i wspólne
z dziećmi śpiewanie, przysporzyło obu stronom wiele radości,  za co serdecznie dziękujemy. Dziękujemy także za kwiaty i za album z rysunkami, na których dominowały wdzięczne serduszka. Takie spotkania na długo pozostaną w naszej pamięci lecz najdłużej takie oto stwierdzenie czteroletniej dziewczynki: „Proszę pani, to był  najszczęśliwszy dzień w moim życiu! .
Trzeba przyznać, że jest to bardzo piękne i niezwykle motywujące podziękowanie.                                                                                               
                                                                                                                       
Teresa Gałczyńska
Tekst będzie zamieszczony w "Wiadomościach Powsińskich".














Chwalcie łąki umajone…



 Chwalcie łąki umajone…
            Maj, jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. I właśnie ten miesiąc, tonący w kwiatach, wyróżniający się świeżością i soczystością bujnej zieleni, radosnym śpiewem ptaków strzegących swoich  gniazd, poświęcony jest Najświętszej Maryi Pannie. To ku Jej czci odprawiane są codziennie Msze Święte i Nabożeństwa Majowe w kościołach, a nierzadko przy przydrożnych krzyżach czy  kapliczkach.  W ten sposób, od niepamiętnych dla nas czasów w naszej parafii wielbiono Matkę Bożą, dziękowano za obfite łaski i proszono o wstawiennictwo do Jej Syna, a Pana naszego Jezusa Chrystusa.
            My także wierni tej tradycji, wychodzimy w maju wraz z ks. Proboszczem Lechem Sitkiem i p. Robertem Woźniakiem (zapewniającym oprawę muzyczną) na zewnątrz naszego kościoła – na ul. Czekoladową, do Bielawy przy „bocieńcu”, na ul. Rosochatą i do krzyża przykościelnego. Naszym modlitwom towarzyszy unikalna atmosfera. Pomimo zgiełku przejeżdżających aut i autobusów, pośpiechu przemykających rowerzystów i przechodniów, my jesteśmy na czas Mszy św. i Litanii Loretańskiej zupełnie poza tą jakże prozaiczną rzeczywistością. To zupełnie tak, jak mówią słowa znanej  pieśni: „Madonno, Czarna Madonno, jak dobrze Twym dzieckiem być. Madonno, Czarna Madonno, w ramiona Twoje się skryć”.
            „Przychodziliśmy tu od dzieciństwa, najpierw z rodzicami, potem ze swoimi dziećmi a teraz dajemy przykład wnukom. Mamy za co Bogu dziękować (np. za uratowanie Powsina w czasie wojny) i o co prosić (np. o zdrowie, zgodę w rodzinach oraz o  pokój w naszym Kraju i na świecie) – mówią Michalina i Stanisław Małkowscy, niestrudzeni opiekunowie figurki Krzyża przy ul. Czekoladowej, którzy przejęli tę zaszczytną rolę po śp. Zofii i Henryku Pindelskich.
            Kiedy jestem wśród tak rozmodlonych grup ludzi, to nasuwa mi się jedna  myśl. Otóż  żyjemy w czasach gdzie potrzeba nam właśnie takiej, zdecydowanej deklaracji naszej wiary, która w tej niezwykłej majowej scenerii, odbudowuje się i umacnia swoje korzenie, jakże często podkopywane przez wrogów Kościoła. I dlatego: „Do ciebie się uciekamy, o Maryjo, Maryjo”
                                                                                 Teresa Gałczyńska
Tekst będzie także zamieszczony w „Wiadomościach Powsińskich”